:: MISH :: Uniwersytet Śląski ::

llnoba

Mickiewicz planował, jak wiemy, dzielną walkę za Ojczyznę, ale jakoś tak mu się złożyło, że przykleił się do kanapy pewnej panny w Dreźnie i spóźnił się na decydującą bitwę, a potem to już leczył polipy na Krymie, palił haszysz w Paryżu, i ogólnie walczył... hm... duchowo.
I są oto, moi drodzy, dwa zasadnicze sposoby oglądania jego decyzji:

1. Mickiewicz to wał i hipokryta. Jeżeli tak bardzo chciał walczyć za Ojczyznę, jeżeli taki był z niego wieszcz, pokrzepiacz i piewca, to uciekając przed wojną postąpił ohydnie. Powinien był walczyć!

2. Mickiewicz to realista. Cóż, co by był za pożytek z niego w boju, z tego cherlawego magistra filozofii, co to dzidy by pewnie się przestraszył, a bagnet kojarzył mu się głównie z rymami do tegoż. Lepiej już pisać dobre wiersze i tym samym przyczyniać się do wielkości swojego kraju.

Wypowiedzcie się, no, MISH-owcy - hipokryta czy realista? Wink

Radusmik

Nie mam zamiaru oceniać tutaj Mickiewicza (choć jak najdalej jestem od określenia Go "hipokrytą").

Właściwie to zaciekawiło mnie co innego Wink

Skąd to przeciwstawienie hipokryzji realizmowi? Myśle, że naprawdę wstrętny hipokryta musi być jednocześnie realistą.

?!

ja uważam, że wybitni czy też zapowiadający się na wybitnych Smile

poeci, pisarze, artyści, naukowcy nie powinni narażać na szwank swoich zdolności uczestnicząc w powstaniach, wojnach i tym podobnych wydarzeniach. mowiąc patetycznie służą oni ojczyżnie swoimi wierszami/powieściami/odkryciami/ wynalazkiami etc. i więcej dają społeczeństwu żyjąc i działając niż ginąc na polu walki. patriotyzm artysty to tworzenie sztuki, patriotyzm naukowca to rozwijanie nauki.

speedi012

dokładnie! Smile